Dzisiaj obchodzimy 50. rocznicę podpisania Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) i jednocześnie, kolejny raz obchodzimy Światowy Dzień Dzikiej Przyrody. Jakie przesłanie ze sobą niesie i cóż my możemy zrobić dla środowiska?
Konwencja o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami
i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem
W 2013 roku, podczas 68. sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, ustanowiony został, na dzień 3 marca, Światowy Dzień Dzikiej Przyrody. Nie jest to przypadkowa data, gdyż jest to rocznica ustanowienia Konwencji Waszyngtońskiej (Konwencja o Międzynarodowym Handlu Dzikimi Zwierzętami i Roślinami Gatunków Zagrożonych Wyginięciem), która miała miejsce 3 marca 1973 r. (https://cites.org/eng, ang. Convention on International Trade in Endangered Species of Wild Fauna and Flora).
Obchodzenie Światowego Dnia Dzikiej Przyrody ma na celu utrwalanie i zwiększanie naszej świadomości o negatywnych skutkach handlu gatunkami zwierząt i roślin objętych CITES.
Musimy jednak mieć pełną świadomość, że szeroko rozumiana dzika przyroda, to nie tylko gatunki wymienione w CITES. W naszym kraju także mamy szereg odmian roślin i zwierząt objętych ścisłą ochroną. Do chronionych zwierząt zaliczyć możemy m. in. żyjące na wolności żubry, niedźwiedzie brunatne, wilki czy rysie. Natomiast do roślin, ze szczególną uwagą musimy podchodzić chociażby do mchów, paproci czy też, do niektórych gatunków pierwiosnków.
Pamiętajmy, że dzikie zwierzęta, bez względu na gatunek, połączone są ze sobą poniższymi cechami:
- nie są ani oswojone, ani udomowione
- nie posiadają właściciela
- żyją na wolności
Wyżej wymienione uwarunkowania to nie jedyne oblicze troski o naszą faunę i florę.
Światowy Dzień Dzikiej Przyrody przypomina nam o postawie, którą powinniśmy nosić w sobie każdego dnia. Co zatem możemy zrobić od siebie? Cóż my możemy zrobić dla środowiska?
Ogromnym zagrożeniem są cały czas nielegalnie tworzone śmieciowiska. Tego typu niekontrolowane składy odpadów, to nie tylko zawłaszczenie i oszpecenie trenów zielonych, ale i potencjalne zagrożenie dla zwierzyny i roślin znajdujących się w pobliżu. Według szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (https://bdl.stat.gov.pl/bdl/dane/podgrup/wymiary/9/223/3196) w 2021 r. na terenie naszego kraju działało aż 12 778 takich nienadzorowanych składowisk odpadów, a ich łączna powierzchnia przekroczyła 200 ha pierwszy raz od 2013 r.! Jest to jednoznaczny wskaźnik, jak dużo pozostaje nam do zrobienia, szczególnie w kontekście budowania i gruntowania w społeczeństwie świadomości ekologicznej.
Starajmy się przede wszystkim nie śmiecić gdziekolwiek jesteśmy. W parkach czy miastach zawsze znajdzie się jakiś kosz na odpady, natomiast na szlakach, gdzie pojemników na śmieci brak, zabierajmy wszelkie odpady ze sobą. Jak już jesteśmy na szlaku, nie zbaczajmy z niego. Jeśli na szlaku towarzyszy nam nasz czworonożny pupil, nie spuszczamy go ze smyczy. Pamiętajmy również, by nie dokarmiać dzikich zwierząt – bardziej im to szkodzi niż pomaga. Zwracajmy również uwagę na wszelkiego rodzaju tablice informacyjne – to na nich opisane są wytyczne, do których musimy się stosować.
Podsumowując – zostawmy miejsce w którym przebywamy w takim stanie, w jakim je zastaliśmy. Starajmy się też brać odpowiedzialność za tych, którzy przed nami to miejsce zostawili zaśmiecone. Dbając o podstawy, dokładamy swoją cegiełkę w walce o ochronę tego, co najcenniejsze.
Wspólnie dbajmy o nasze wspólne środowisko! Ono jest nam potrzebne bardziej, niż nam się wydaje.